Mity o wypadkach śmiertelnych
Nie ma tylu wypadków z bronią w policji
| Grupa | Liczebność grupy | Wypadki śmiertelne rocznie | Wskaźnik na 100'000 osób |
|---|---|---|---|
| Myśliwi | 130 600 | 2,8 | 2,14 |
| Policjanci | 97 195 | 5,5 | 5,66 |
| Żołnierze zawodowi | 153 800 | 5,0 | 3,25 |
Źródła danych pochodzą między innymi od policji, prokuratury i PZŁ:
- https://www.policja.pl/pol/aktualnosci/59384,Policjanci-ktorzy-zgineli-na-sluzbie.html
- https://defence24.pl/sily-zbrojne/spada-liczba-wypadkow-w-wojsku-rosnie-ofiar-smiertelnych
- https://wildmen.pl/polowanie/dywagacje-o-badaniach/
- https://mysliwiwdzialaniu.pl/opinie/jaka-byla-ilosc-wypadkow-smiertelnych-z-udzialem-mysliwych-w-polsce-w-latach-2014-2023
W sumie więc wychodzi na to, że jeśli masz iść na spacer z myśliwym, policjantem lub żołnierzem - idź z myśliwym, będzie najbezpieczniej.
Chodzenie z nabitą bronią jest niebezpieczne
Skoro dane na rok 2023 mówią o ok. 250'000 osób z pozwoleniem, to obecnie jest to zapewne bliżej 300'000. To więcej niż policja i wojsko razem wzięci - choć w tym wypadku trudno zmierzyć na ile te grupy się pokrywają (tzn. ile np. wojskowych i policji ma jeszcze broń prywatną). I to są wszystko osoby, które mogą nosić przy sobie broń załadowaną. Jest więc bardzo duże prawdopodobieństwo, że przy tej ilości posiadaczy - najpewniej mijasz ich codziennie i nawet o tym nie wiesz.
Źródło: https://nos-bron.pl/ogolnie-o-broni/statystyki-broni-w-polsce/
Myśliwi zabijają ludzi i ciągle się o tym słyszy
Jest to błąd poznawczy, ponieważ są to sprawy medialne.
Mamy: 4 MILIONY polowań rocznie i ok. milion odławianych zwierząt rocznie (co oznacza, że musi być oddanych minimum milion potencjalnie niebezpiecznych strzałów - poza terenem strzelnicy).
Mamy: średnio 3-4 wypadki śmiertelne rocznie na polowaniach.